Miejce Zafriny i Dark'a.

Dark Thought

Jest to polana, otoczona ciasno drzewami. Na środku znajduje się małe jeziorko. Trawa jest dość wysoka i miękka. Gdzieniegdzie rosną kwiaty. To zakątek należący do Zafriny i Dark Thought'a, nikt inny nie ma tu wstępu.
___

Wbiegł z Zafriną u boku, ciekaw jej reakcji. Zwolnił do stępa i zatrzymał się. Spojrzał na ukochaną z radością.-To miejsce tylko dla nas. Niedawno je znalazłem i stwierdziłem, ze to idealny zakątek dla nas.- powiedział cicho i trącił Zafrinę czule.

Zafrina

Spojrzała na miejsce wzrokiem pełnym uwielbienia. - Tu jest przepięknie. - Powiedziała i musnęła chrapami szyję ogiera. Ciepłe promienie słońca przyjemnie grzały skórę. Zapomniała już prawie, jaka jest naprawdę. Przy Dark Thought'u czuła się zupełnie inaczej niż zwykle.

Dark Thought

Uśmiechnął się. -Cieszę się, ze ci się podoba.- powiedział cicho i pocałował ukochaną. Westchnął i spojrzał czule na Zafrinę.

Zafrina

//List ci wysiadł w podpisie.//
Spojrzała w oczy Dark Thought'a. - Jak się czujesz? - Spytała to tak. Ona czuła się świetnie, ale nie wiedziała jak on się czuje.

Dark Thought

-Bardzo dobrze... A ty?- odpowiedział z uśmiechem. Przejechał delikatnie chrapami od jej kłębu, do linii słabizny. Przymknął oczy i delektował się zapachem ukochanej.

Zafrina

Przyjemny dreszcz wstrząsnął jej ciałem. - Ja czuje się wspaniale. - Była w siódmym niebie. Nie chciała by być teraz nigdzie indziej.

Dark Thought

Uśmiechnął się czarująco i obszedł klacz dookoła, muskając ją chrapami. -Miałaś jakieś plany względem przyszłości? Jakieś marzenia?- zamruczał jej do ucha. Czuł się przy Zafrinie inaczej niż zwykle. Był... szczęśliwy.

Zafrina

Plany na przyszłość muszę ułożyć nowe, bo stare nie obejmowały Ciebie. - Uśmiechnęła się. - A co do marzeń to jest jedno. Ale to może kiedy indziej. - Powiedziała i pocałowała ogiera.

Dark Thought

-Jakie?- zaciekawił się. Stanął przed klaczą i przekrzywił łeb. -Powiedz.- uśmiechnął się czarująco.

Zafrina

Mmm. - Nie chciała tego wyjawić, ale jednocześnie nie chciała mieć przed Darkiem żadnych tajemnic. Nerwowo przystępowała z nogi na nogę. - Wyśmiejesz mnie. - Powiedziała spuszczając wzrok. Jej marzenie było do tej pory nierealne, a teraz było niezręcznie o nim wspominać.

Dark Thought

-Na pewno nie.- spoważniał. Nie chcę naciskać, ale jednak chciałbym wiedzieć. Bądź tylko pewna, że cię nie wyśmieję, jednak jeśli nie chcesz to nie mów. -powiedział szczerze i patrzył na klacz. Pragnął wiedzieć, jednak miał zamiar uszanwoać decyzję klaczy, jeśli jednak zdecyduje się zachować to dla siebie.

Zafrina

Była rozdarta, a dobroć ogiera dla uszanowania jej decyzji była dla niej dodatkową motywacją do oznajmienia mu swojego marzenia. - Dobra, ale od razu mówię, że nie jest to marzenie które da się spełnić od razu. - Zrobiła, krótką przerwę na wdech i spuściła wzrok. - Zawsze chciałam mieć dziecko. - Powiedziała szeptem i zamknęła oczy gotowa na każdą reakcję ogiera. Wiedziała, że Dark Thought może się tego przestraszyć i ją zostawić.

Dark Thought

Zaskoczyła go odpowiedź klaczy, jednak nie okazał tego. Uśmiechnął się ciepło i podszedł do ukochanej. Trącił ją czule pyskiem.-Naprawdę tego chcesz?- chciał się upewnić. Sam nie wiedział, czy jest na to gotowy, ale był w stanie spełnić pragnienie Zafriny. Dark nigdy nie myślał o źrebaku, jednak teraz wizja potomka, całkiem mu się spodobała.

Zafrina

Tak. - Powiedziała zaskoczona reakcją ogiera. - Ale nie tak od razu oczywiście. - na jej twarzy zakwitła lekki uśmiech i znów patrzyła w oczy Darka.

Dark Thought

Pokiwał głową z uśmiechem. -Powiedz, kiedy tylko będziesz miała ochotę wcielić swoje marzenie w życie.- powiedział i przytulił Zafrinę do siebie. Skubnął ją czule w kłąb i myślał o przyszłości. Gdy jego zycie nabrało kolorów, był gotów na założneie rodziny. Tak mu się przynajmniej wydawało.

Zafrina

Uśmiechnęła się i teraz ona zapytała. - A ty? Miałeś jakieś plany lub marzenia? - Ciekawiło ją to bardzo jaka będzie odpowiedź ogiera.

Dark Thought

Zamyślił się. -Do tej pory nie.- odpowiedział po chwili.-Teraz wiem, że chciałbym mieć rodzinę.- uśmiechnął się.

Zafrina

Nie przestała się uśmiechać, ale teraz robiła to jeszcze szerzej. Jak długo tu jesteś? - Zapytała i skubnęła go w szyje.

Dark Thought

-Niedługo.- mruknął uwodzicielsko.-Domyślam się, ze ty też.- stanął przed klaczą i uśmiechnął się.

Zafrina

Tak. - Powiedziała. Podeszła do jeziorka na środku polany i weszła do niego. W miejscu w którym stała woda nie była zbyt głęboka. Machnęła głową zapraszając go do wejścia w wodę.

Dark Thought

Uśmiechnął się, patrząc na poczynania Zafriny. Ruszył do jeziorka i wszedł razem z nią. Pocałował klacz i stanął obok niej. Odgarnął grzywkę, która spadła mu na oko i spojrzał czule na ukochaną.

Zafrina

Spojrzała najpierw na ogiera, a później w wodę. - Jak myślisz czy tu są ryby? - Spytała ni z gruszki, ni z pietruszki. Nie było to romantyczne pytanie, ale nic lepszego nie była w stanie wymyślić.
//Pustka w głowie potrafi być naprawdę doskwierająca.//

Dark Thought

Uśmiechnął się, słysząc pytanie Zafriny. Spojrzał w dół. Mimo że woda była przejrzysta, nie zobaczył żadnej ryby. -Nie, kochanie. Chyba nie.- odpowiedział z nutką rozbawienia w głosie i przytulił klacz.

Zafrina

Wiesz co? - Spojrzała ogierowi prosto w oczy. - Co do mojego marzenia.. - Powiedziała i machnęła ogonem. To mam ruje. Dodała w myślach mając nadzieję, że zapach dobrze się rozszedł. Wyszła z wody i oczekiwała reakcji ogiera.

Dark Thought

Zapach rui uderzył go w nozdrza. Do tej pory nie był tak drażniący. Zrobił mimowolny krok w stronę Zafriny i zarżał cicho, jednak opanował się. -Jesteś pewna, że tego chcesz?-spytał, upewniając się jeszcze. Serce zaczęło bić mu mocniej. Trzymał na wodzy ogierze odruchy i czekał na odpowiedź.